Dotknij Teatru 2015
Województwo lubelskie – geograficznie wyżyna lubelska czasami zwana także „Wyżyną Teatralną” za sprawą letniego Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów i Monodramistów – Wyżyna Teatralna po raz pierwszy oficjalnie włącza się do ogólnopolskiej akcji Dotknij Teatru. Dzieje się tak z inicjatywy Teatru OKO działającego przy Gminnym Ośrodku Kultury w Rudzie-Hucie, mianowanego koordynatorem akcji na terenie województwa.
Dotknij teatru to program edukacyjny, który poprzez różnorodne działania: spektakle, warsztaty, czytania dramatów, próby otwarte, projekcje, wykłady skumulowane w tygodniu następującym po Międzynarodowym Dniu Teatru, pozwalają widzom poznać teatr „od kuchni” i tym samym zachęcają do aktywnego udziału w życiu teatralnym.
Źródło: http://dotknij-teatru.pl/wojewodztwo-lubelskie-po-raz-pierwszy-w-dt
Mianowanie Teatru OKO koordynatorem wojewódzkim akcji nałożyło na grupę sporą odpowiedzialność nie tylko w zakresie koordynacji, ale i jako organizatorów wydarzeń na terenie Gminy Ruda-Huta.
W tym roku wszyscy chętni mogli wraz z Teatrem OKO obchodzić Międzynarodowy Dzień Teatru i „Dotknąć teatru” na trzy sposoby:
27 marca2015r. zorganizowane były warsztaty teatralne dla młodzieży z terenu gminy. Warsztaty zorganizowane były w miejsce spektaklu „Plac” (który z powodu choroby głównej bohaterki musiał być odwołany). Warsztaty prowadził Marcin Woszczewski wraz z aktorami Teatru OKO, a poświęcone one były koncentracji i tzw. „akcji-reakcji”. Wydarzenie nie odbyłoby się bez współpracy z Zespołem Szkół w Rudzie-Hucie, za którą serdecznie dziękujemy.
Natomiast sami aktorzy z Teatru OKO odwrócili swoje spojrzenie na teatr uczestnicząc w Pierwszym Teatralnym Survivalu pod hasłem „Dotknij Przestrzeni”. Akcja odbyła się 28 marca 2015r. w Rudce, którą poprowadził Damian Grzywna.
Najbardziej widowiskowym jak i najprecyzyjniej oddającym ideę „Dotknij Teatru” było czytanie dramatu. Do czytania zaprosiliśmy osoby, które na co dzień nie są związane z działalnością teatralną. Wydarzenie odbyło się 31 marca 2015r. w Sali konferencyjnej przy ulicy Targowej 6.
Utworem, z którym zmierzyli się uczestnicy akcji była „Rzeźnia” Sławomira Mrożka w następującej obsadzie:
- MATKA – Dorota Sawicka (Wicedyrektor Zespołu Szkół w Rudzie-Hucie),
- FLECISTKA – Agnieszka Woszczewska (Pracownik Urzędu Gminy w Rudzie-Hucie),
- SKRZYPEK – Krzysztof Opas (Nauczyciel w Zespole Szkół w Rudzie-Hucie),
- PAGANINI/RZEŹNIK – Krzysztof Mazurek (Prezes Zakładu Usług Komunalnych w Rudzie-Hucie),
- DYREKTOR FILHARMONII – Jarosław Walczuk (Zastępca Wójta Gminy Ruda-Huta),
- WOŹNY – Dariusz Toporowski (Emerytowany Policjant, Strażak OSP),
oraz
- DRUCIARZ – Patryk Połajdowicz (Teatr OKO)
- DIDASKALIA – Patrycja Piłat (Teatr OKO)
Odtwórcy Mrożkowskich postaci świetnie się wcielili w role i zaczarowali publiczność na blisko trzy godziny. Na koniec odbyła się krótka dyskusja z licznie zgromadzoną publicznością.
Czytanie dramatu połączone było z wystawą rekwizytu i kostiumu zatytułowaną po prostu „Dotknij Teatru”, a zobaczyć można było zbiory Teatru OKO.
Wszystkie powyższe wydarzenia poprzedzone były odczytaniem Orędzia autorstwa Krzysztofa Warlikowskiego przygotowanego z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru:
Mistrzów dla teatru najłatwiej znaleźć z dala od teatru. To zwykle ci, których nie zajmuje teatr jako machina do reprodukowania klisz i konwencji. To oni znajdują pulsujące źródła i żywe nurty rzek, które omijają na ogół teatralne sale i gromadzące się w nich codziennie niezmierzone zastępy ludzi porających się z naśladowaniem jakichś światów. Naśladujemy zamiast tworzyć światy własne, skupione, uzależnione wręcz od debaty z publicznością i afektów, które przepływają zakryte, a które właśnie teatr najlepiej potrafi odsłaniać.
Takich przewodników znajduję najczęściej w prozie. Dziś stale i codziennie myślę o pisarzach, którzy przed około stu laty proroczo, choć powściągliwie opisali zmierzch europejskich bogów, który pogrążył naszą cywilizację w mroku do dziś nierozjaśnionym. Mam na myśli Franza Kafkę, Tomasza Manna i Marcela Prousta. Dziś do tego grona proroków dołączyłbym jeszcze Johna Maxwella Coetzeego.
Ich wspólne poczucie nieuchronnego końca świata, nie planety, ale modelu relacji międzyludzkich, porządków i rewolt, towarzyszy nam teraz dojmująco. Nam, którzy żyjemy po końcu świata. Wobec zbrodni i konfliktów, które podpalają coraz to nowe miejsca szybciej nawet niż wszędobylskie media nadążają z relacjami. Te pożary zresztą szybko się nudzą i bezpowrotnie znikają z prasowych doniesień, czujemy się bezradni, przerażeni i osaczeni. Nie potrafimy już budować wież, a mury, które uparcie wznosimy, nie chronią nas przed niczym, przeciwnie, same wymagają ochrony i troski, która pożera gros naszej życiowej energii. I nie mamy już siły, żeby próbować dojrzeć to, co jest za bramą, za murem. A właśnie wobec tego powinien istnieć teatr i w tym szukać swojej mocy. Zaglądać tam, gdzie patrzenie wzbronione.
Podanie usiłuje dociec tego, co niedocieczone. A że bierze początek z głębi prawdy, musi znaleźć swój koniec w niedocieczonym” – te słowa, które Kafka odniósł do metamorfoz podania o Prometeuszu odnoszę silnie do tego, jaki powinien być teatr i takiego teatru biorącego początek w głębi prawdy i znajdującego koniec w niedocieczonym wszystkim jego robotnikom, tym co na scenie i tym, co na widowni, życzę z całego serca.
Wszystkim, którzy włączyli się do tegorocznej akcji jeszcze raz serdecznie dziękujemy!